#mojedoświadczenie z HAIR VITAMINS
Mam na imię Barbara i chciałbym się z Wami podzielić moim doświadczeniem.
Odkąd byłam mała, miałam długie włosy. Długie, proste włosy. Ale cienkie. W okresie dojrzewania, kiedy my, dziewczynki, szczególnie zaczynamy zwracać uwagę na swoje ciała, ta ostatnia cecha moich włosów zaczęła mi mocno przeszkadzać. Były długie, ale mój koński ogon nigdy nie był pełny, gruby itp. Pamiętam też komentarze koleżanek z liceum, że powinnam je ściąć, bo sterczą mi na wszystkie strony, końcówki są rozdwojone, a ja będę piękniejsza z krótszymi włosami.
Na szczęście wtedy ich nie posłuchałam, ale 3 lata temu i tak je skróciłam o niecałe 15 centymetrów i pozwoliłam fryzjerce, żeby mi zrobiła pasemka. Jeszcze jaśniejsze. I wtedy naprawdę zaczęły się problemy.
Rozdwojone końcówki, suche włosy
Jednak wisienką na torcie był stres związany z egzaminami na studiach, który spowodował, że włosy zaczęły mi nadmiernie wypadać. Kępka włosów w odpływie, za każdym razem, gdy przeczesywałam włosy, 10 pozostawało w mojej dłoni. Włosy na pościeli, podłodze, na siedzeniach w samochodzie… Panika i przerażenie. Koszmar każdej dziewczyny z długimi włosami.
Kupiłam balsam przeciw wypadaniu włosów, który tymczasowo rozwiązał sprawę, ale po 3 miesiącach włosy znowu zaczęły wypadać. Próbowałam różnych witamin i kolagenu, ale ich okropny smak spowodował, że przyjmowałam je nieregularnie. Jestem osobą, która lubi tworzyć nawyki, ale trudno mi się ich trzymać.