Promo icon

Gwarancja 100% satysfakcji

Promo icon

Dostawa w ciągu 3-5 dni roboczych

Promo icon

Sprawdzona jakość

Promo icon

Gwarancja 100% satysfakcji

Promo icon

Dostawa w ciągu 3-5 dni roboczych

Promo icon

Sprawdzona jakość

Ana Meke – trener personalny z certyfikatem NCSF

KIM JESTEM?

 

Pozwól, że najpierw krótko się przedstawię. Nazywam się Ana i jestem trenerem personalnym z międzynarodową akredytacją NCSF. Od ponad 7 lat pracuję jako trener personalny, a od ponad 15 lat trenuję. Uwielbiam zajęcia na świeżym powietrzu i podnoszenie ciężarów na siłowni. Uwielbiam góry i długie wędrówki z zapierającymi dech w piersiach widokami. Jestem wielkim smakoszem i lubię przygotowywać zdrowe posiłki. Z przyjemnością zwykłe przepisy wprowadzam na wyższy poziom. Nie kupisz mnie bombonierką z czekoladkami, ale z łatwością skusisz mnie wysokojakościową i smaczną kawą.

 

Jaka jest moja historia?

Jako dziecko uwielbiałam sport w pierwotnej, naturalnej postaci, czyli wspinanie się po drzewach, bieganie w tę i z powrotem. Jednak kiedy zaczęłam uczęszczać do podstawówki, nie byłam największą fanką wychowania fizycznego. Moje wyniki zawsze były średnie, raczej między tymi gorszymi niż lepszymi. W siódmej klasie znów poczułam potrzebę, aby zająć się sportem i zapisałam się do klubu taekwondo. W tym sporcie wytrwałam około 8 lat i zdobyłam czarny pas. Na początku brałam udział w zawodach, ale potem przyszedł okres dojrzewania i dość mocno przytyłam. Z tego powodu zostałam przeniesiona do wyższej kategorii w zawodach i zrezygnowałam. Z powodu braku czasu zrezygnowałem także z treningów. Kilogramy nie znikały, a mój nastrój był coraz gorszy. Zważywszy na to, że czułam się wyjątkowo niepewnie w swojej skórze, zapisałam się na siłownię. Ok, pierwszy raz jesteśmy na siłowni. Wszystkie urządzenia wyglądają podobnie, gdy odważę się spróbować jednego, podchodzi do niego jakiś paker, który wykonuje 5 agresywnych powtórzeń, a potem przegląda się w lustrze. Brzmi znajomo? Prawie każda pierwsza wizyta na siłowni jest niezręczna. Zdrowa dieta idzie w parze ze aktywnością fizyczną, dlatego oczywiście zdecydowałam zacząć się ODCHUDZAĆ. Jeśli dużo ćwiczysz i do tego jesz najmniej, jak tylko się da, schudniesz, prawda? Niestety to nie jest takie proste.

Próbowałam przeróżnych diet. Zaczęłam od starych, dobrych klasyków, które wyskakują po wpisaniu w wyszukiwarkę: Jak szybko schudnąć 10 kg? Drukujesz menu na 500 kcal, maczasz tosty w kawie i pijesz 2 l jogurtu owocowego light. Wieczorem jesteś głodny, jesz ciastko… ale bez paniki, bo przecież jutro jest nowy dzień… jeśli nie w poniedziałek, to następnego miesiąca albo jeszcze lepiej, po Nowym Roku. Potem stosowałam dietę separacyjną, czyli niełączenia określonych produktów, oczywiście w połączeniu z zasadą NIE JEDZ PO GODZINIE 18:00. Potem kolejna 7-dniowa dieta oczyszczająca i kilka innych bezsensownych eksperymentów.

 

Torturując się dietami i trenując na siłowni, rozwinąłem rodzaj relacji love-hate (miłość-nienawiść) ze zdrowym stylem życia. Miałam wiele pytań i zaczęłam szukać odpowiedzi. Zaangażowałem się w coś w rodzaju gry z nagrodami, w której należało pisać na swoim blogu o swoich nawykach związanych ze zdrowym stylem życia. To mi weszło w krew. Ciężka praca w końcu się opłaciła i pojawiły się efekty.

Widziałam zmiany na ciele. Wtedy zdecydowałam się zrobić licencję i zostać trenerem. Moje myśli były skoncentrowane na fitnessowym stylu życia. Myślałam, że odżywiam się zdrowo, ponieważ moje ciało wygląda zdrowo. Jednak ze względu na niedobór makroskładników szybko straciłam miesiączkę. Nadal miałam sporo problemów z poczuciem własnej wartości, które, nawiasem mówiąc, próbuję rozwiązać do dziś. Stwierdziłam, że moje zdrowie jest najważniejsze i znowu przytyłam kilka kilogramów. Wtedy znów zaczęłam walczyć sama ze sobą, więc szukałam idealnej diety, która by mi odpowiadała. Keto, posty i inne diety ponownie się nie sprawdziły. Byłam coraz bliżej odkrycia, że jestem indywidualną osobą i potrzebuję indywidualnego podejścia.

Przejrzałem więc swoje notatki z efektami, odkryłam, który sposób był dla mnie odpowiedni, dopasowałam posiłki, które lubiłam i znalazłam zwycięską kombinację, która może mi towarzyszyć przez całe życie.

Czy jem babkę? Tak! Na pewno jej zdrową wersję! NIE. Jeśli jem kawałek babki dwa razy w roku, niech to będzie ta prawdziwa!

A co z pizzą? Uff, to lubię najbardziej. Bez tłustych serów, drożdży i innych ciężkich składników.

Teraz już mnie trochę znasz. Poniżej możesz przeczytać, dlaczego zdecydowałam się otworzyć i również Tobie przybliżyć zdrowy tryb życia.

 

Jaka jest moja misja?

Moją misją nie jest sprawienie, aby wszyscy wyglądali idealnie, aby wszystkie dziewczyny miały zgrabne pupy tej samej wielkości, ale aby ludzie byli zdrowi i bardziej zadowoleni z siebie. Wyrzeźbione ciało niekoniecznie jest wysportowane, a ciało z krągłościami niekoniecznie jest niezdrowe.

 

Chciałabym przybliżyć ludziom sposób myślenia, w którym zdrowie jest najważniejsze. Dzięki doświadczeniu i pracy nad sobą nauczyłam się, że każdy człowiek jest indywidualną istotą, która potrzebuje uwagi i indywidualnego podejścia.

 

Chciałbym Ci pokazać, że zdrowe odżywianie może być naprawdę smaczne, że nie trzeba jeść rzeczy, których nie lubisz i że od czasu do czasu można popełnić żywieniowy grzech.

Delivery
Tylko 200zł do DARMOWEJ DOSTAWY
Produkty w koszyku

Brak produktów w koszyku.

Oferta specjalna tylko tutaj!

Dodaj, aby zamówić i zaoszczędzić!

-72%
FatBurn Tea*

Przyczynia się do metabolizmu tłuszczów, eliminując nadmierną masę ciała i naturalnie tłumiąc uczucie głodu

129,00  36,12 
-40%
IMUNUP*

Zawiera 7 aminokwasów, 11 witamin i 8 minerałów dla mocnego układu odpornościowego

79,80  47,88 
-40%
Witamina D3 w proszku*

Najbardziej biodostępna forma witaminy D3 w proszku

38,90  23,34